Dzień dobry kochani.
Poranna gimnastyka trochę inaczej😉.
Zapraszam do wysłuchania opowiadania.
Bajeczka wielkanocna A. Galicy
Wiosenne słońce tak długo łaskotało promykami gałązki wierzby, aż zaspane wierzbowe Kotki zaczęły wychylać się z pączków.
- Jeszcze chwilkę – mruczały wierzbowe Kotki – daj nam jeszcze pospać, dlaczego musimy wstawać?
A słońce suszyło im futerka, czesało grzywki i mówiło:
- Tak to już jest, że wy musicie być pierwsze, bo za parę dni Wielkanoc, a ja mam jeszcze tyle roboty.
Gdy na gałęziach siedziało już całe stadko puszystych Kotków, Słońce powędrowało dalej. Postukało złotym palcem w skorupkę jajka – puk-puk i przygrzewało mocno.
- Stuk-stuk – zastukało coś w środku jajka i po chwili z pękniętej skorupki wygramolił się malutki, żółty Kurczaczek.
Słońce wysuszyło mu piórka, na głowie uczesało mały czubek i przewiązało czerwoną kokardką.
- Najwyższy czas – powiedziało – to dopiero byłoby wstyd, gdyby Kurczątko nie zdążyło na Wielkanoc.
Teraz Słońce zaczęło rozglądać się dookoła po łące, przeczesywało promykami świeżą trawę, aż w bruździe pod lasem znalazło śpiącego Zajączka. Złapało go za uszy i wyciągnęło na łąkę.
- Już czas, Wielkanoc za pasem – odpowiedziało Słońce – a co to by były za święta bez wielkanocnego Zajączka? Popilnuj Kurczaczka, jest jeszcze bardzo malutki, a ja pójdę obudzić jeszcze kogoś.
- Kogo? Kogo? – dopytywał się Zajączek, kicając po łące.
- Kogo? Kogo? – popiskiwało Kurczątko, starając się nie zgubić w trawie.
- Kogo? Kogo? – szumiały rozbudzone wierzbowe Kotki.
A Słońce wędrowało po niebie i rozglądało się dokoła, aż zanurzyło złote ręce w stogu siana i zaczęło z kimś rozmawiać.
- Wstawaj śpioszku – mówiło – baś, baś, już czas, baś, baś.
A to „coś” odpowiedziało mu głosem dzwoneczka : dzeń-dzeń, dzeń-dzeń.
Zajączek z Kurczątkiem wyciągali z ciekawości szyje, a wierzbowe Kotki pierwsze zobaczyły, że to „coś” ma śliczny biały kożuszek i jest bardzo małe.
- Co to? Co to? – pytał Zajączek.
- Dlaczego tak dzwoni? – piszczał Kurczaczek.
I wtedy Słońce przyprowadziło do nich małego Baranka ze złotym dzwonkiem na szyi.
- To już święta, święta, święta – szumiały wierzbowe Kotki, a Słońce głaskało wszystkich promykami, nucąc taką piosenkę:
W Wielkanocny poranek
Dzwoni dzwonkiem Baranek,
A Kurczątko z Zającem
Podskakują na łące.
Wielkanocne Kotki,
Robiąc miny słodkie,
Już wyjrzały z pączka,
Siedzą na gałązkach.
Kiedy będzie Wielkanoc
Wierzbę pytają.
Odpowiedzcie na pytania:
· Kogo obudziło jako pierwsze, drugie, ... ?
· Dlaczego słonko budziło bazie, kurczaczka, zajączka i baranka?
· Jakie święta zbliżają się do nas wielkimi krokami?
Pobawmy się przy piosence.
. Rozmowa na temat wielkanocnych zwyczajów i doświadczeń dzieci:
· Jak przygotowujemy się do świąt Wielkanocnych? (porządki przedświąteczne, wysyłanie kartek świątecznych, święcenie palmy wielkanocnej)
· Jakie znasz tradycje świąt Wielkanocnych? (święcenie koszyka, robienie pisanek, biały obrus, wielkanocne śniadanie, śmigus-dyngus).
. Rozmowa na temat wielkanocnych zwyczajów i doświadczeń dzieci:
· Jak przygotowujemy się do świąt Wielkanocnych? (porządki przedświąteczne, wysyłanie kartek świątecznych, święcenie palmy wielkanocnej)
· Jakie znasz tradycje świąt Wielkanocnych? (święcenie koszyka, robienie pisanek, biały obrus, wielkanocne śniadanie, śmigus-dyngus).
Pomocne będą zagadki;
· Wysyłamy je tym, z którymi nie możemy byś w święta, a których darzymy szczególną miłością i sympatią, życząc zdrowych, pogodnych świąt.(kartki świąteczne)
· Świecimy je na tydzień przed Wielkanocą. Są barwne, kolorowe zrobione z gałązek wierzby, bazi lub sztucznych kwiatów.(palma wielkanocna)
· Przeważnie jest biały i na stole leży .Kładą na nim sztućce, stawiają talerze (obrus)
Jak się nazywa jajko malowane co na Wielkanoc się przydaje. (pisanka)
· Upleciony ze słomy, wikliny chętnie nosi owoce, jarzyny. Grzyby też z lasu przyniesie oraz pisanki i baranka poniesie czasem. (koszyk)
4. Zajączki – zabawa ruchowo- muzyczna. Dzieci są zajączkami. Skaczą po całym pokoju skokami zajęczymi, na sygnał dźwiękowy kulą się, zwijają się w kłębuszki i „śpią”.
Piosenka o Zajączku
5. Co w koszyczku? – wkładanie wielkanocnych potraw do koszyczka i rozmowa z dzieckiem o znaczeniu potraw:
Rodzice tłumacza wg własnego uznania. (to tylko propozycje)
Baranek - symbol zwycięstwa życia nad śmiercią i dobra nad złem.
Jajka – symbol życia
Wędlina – dla naszych dziadków była symbolem dostatku i… zdrowia.
Chleb – symbol dobrobytu i szczęścia, symbol Ciała Chrystusa.
Sól –symbolizuje prawdę i strzeże dom przed złem.
Bukszpan – on też ma swoje znaczenie! Jest wiecznie zielony dlatego oznacza nadzieję na życie po śmierci.
Kącik dla rodzica.